Bawiłaś się kiedyś w zabawę w 'dotykanie'? Wkłada się rękę do ciemnego worka (albo zawiązują ci oczy) i musisz przy pomocy dotyku powiedzieć, co to jest. Przyznam się, że nie przepadałam za tą zabawą. Bałam się, że coś mnie ukłuje albo będzie oślizgłe! A ja nie lubię dotykać obrzydliwości, wolę rzeczy miękkie i puchate (zwłaszcza zimą), a pod stopami nieco szorstkie z wyraźną fakturą.
Ostatnio, buszując na wyprzedażach, znalazłam bluzkę. Nie zachwycił mnie ani jej kolor, ani fason, ale materiał, z którego była uszyta. Byłam gotowa ją kupić, tylko po to, żeby jej dotykać podczas noszenia. Była z takiego mięciutkiego zamszu, trochę jak kot, którego ma się ochotę tulić i głaskać. Z trudem odwiesiłam ją na miejsce.
Mój piękny szary pled znalazł się w domu nie tylko dlatego, że jest pleciony w warkocze i był w dobrej cenie. Jest miły w dotyku i przyjemnie jest się pod nim schować w chłodne wieczory. Jak kupowaliśmy kanapę, staliśmy przed wyborem: tkanina o strukturze grubego płótna czy weluru. Luby zadecydował, że przyjemniejsza ta welurowa. Na szczęście ona też jest "dziecioodporna".
I jeszcze nasza podłoga w dużym pokoju, położona przez poprzednich właścicieli. Pierwsze wrażenie - deski! Pod stopami delikatnie wyczuwa się fakturę.
Ćwiczenie
To jak? Wiesz czego lubisz dotykać? Przekłada się to na Twoje wnętrze?
Może te kilka zdań i pytań pomogą Ci to określić. Wnioski zapisz na kartce lub na karcie ćwiczeń.
- Zajrzyj do swojej szafy. Czy lubisz materiały, z których uszyte są Twoje ubrania? Jakich jest najwięcej? Masz coś błyszczącego, brokatowego, albo z szeleszczącej tafty? A może są to same naturalne tkaniny: len, wełna, bawełna?
- Masz w domu rośliny? Jakie są? Mają grube mięsiste liście, cieniutkie drobne listeczki czy może jesteś fanką kaktusów i sukulentów? Jakie kwiaty lubisz, jakie mają płatki? Aksamitne jak róże, gładkie jak tulipany, są postrzępione jak goździki?
- Rozejrzyj się po wnętrzu. Jakich materiałów masz najwięcej? Lubisz je? Chciałabyś inne, więcej drewna, betonu, gładkich powierzchni, miękkiego weluru błyszczącej stali?
- Jakie byś chciała mieć wnętrze? Przytulne i miękkie, zdecydowane i z charakterem, z naturalnych materiałów? Jakie faktury i materiały możesz dodać, żeby takie się stało?
- Czego nie lubisz dotykać? Zimnej podłogi, kiedy wstajesz rano z łóżka albo wychodzisz spod prysznica. Śliskich kafelek, betonowej ściany, skórzanej tapicerki? Co możesz zmienić, żeby tego nie dotykać?
A teraz znajdź i zapisz na swoim komputerze (np. w folderze "mój dom") lub na tablicy na Pinterest, wszystkie te struktury i materiały, których lubisz dotykać. Może to być zdjęcie dywanu, plaży, betonowej ściany czy miękkiego wełnianego swetra. Moje wybory znajdziesz na Pinterest - "Moje wymarzone wnętrze - 5 zmysłów".
Wszystko w Twoich rękach!
A gdyby tak stworzyć coś do wnętrza własnymi rękoma. I nie mów mi, że nie masz talentu, dwie lewe ręce i cierpisz na chroniczny brak czasu. Bo dzieci, bo praca, bo dom itd. Pomyśl o swoim hobby, co lubisz robić w wolnym czasie. Może to podsunie Ci pomysł, jak dodać jakiś element "hand made" w pomieszczeniu. Robótki ręczne, obraz, szkice, własnoręcznie odnowiony mebel, zdjęcie zrobione na wakacjach, roślina wyhodowana od ziarenka. Poszyj poduszkę, obłóż książki szarym papierem i dodaj stempelkami napisy, zrób mural na ścianie albo organizer z ulubionymi przepisami. Coś, co z dumą będziesz pokazywać innym. I nie musi być idealne, ma być Twoje!
Mój mąż do dzisiaj przechowuje w pudle z pamiątkami figurkę gitarzysty, którą zrobiłam mu z drucika, z okazji urodzin, 13 lat temu. Ja natomiast jestem szalenie dumna z mojego 'marokańskiego' pudełka. A że w niektórych miejscach trochę mi się farba pod szablon dostała, to nie ważne! I tak jest piękne!
To jest zadanie dla Ciebie na ten tydzień. Stwórz coś własnymi rękoma!
I pochwal się koniecznie w komentarzu: tu lub na Facebooku.
Agnieszka
W cyklu ukazały się:
- Jak stworzyć wnętrze marzeń przy pomocy zmysłów - wstęp
- WĘCH
- SMAK
- SŁUCH
- DOTYK
Etykiety: kurs, sposób na wnętrze, trening
