Jednym z punktów na listopadowej liście "do zrobienia" w moim
świątecznym plannerze jest przygotowanie samochodu do zimy. Niech mróz i śnieg zaskakują drogowców. Ja wolę mieć wszystko gotowe, a końcówka listopada to ostatni dzwonek. Zwłaszcza, że w górach podobno już sypnęło białym puchem.
To jak babeczki? Chcecie wiedzieć jak kobieta-mieszczuch radzi sobie zimą z autem :)
Zapraszam na mini poradnik (facetom też się przyda :) )
Mechanik
Nie wiem, nie umiem, nie znam się na samochodach. Kierowcom jestem niezłym, był czas, że jeździłam często i daleko. Wiem, co oznaczają poszczególne świecące się ikonki, sama tankuję auto na stacjach (zwłaszcza jak facet nalał babeczce przy dystrybutorze obok paliwa za 200zł, bo nie dosłyszał, że chciała za 20zł :)), wiem jak otworzyć maskę i gdzie wlewa się płyn do spryskiwaczy.
Są jednak takie rzeczy, które lepiej powierzyć fachowcom. Dlatego przed zimą dobrze się udać do mechanika, który sprawdzi nam stan akumulatora, poziom oleju, stan płynu chłodniczego, wymieni nam przepalone żarówki.
Myjnia
Zanim nadejdą śniegi i mrozy warto zadbać o wygląd samochodu. Polecam dokładne mycie z zewnątrz i sprzątanie wewnątrz po jesiennych słotach. Sami wiecie ile piachu, liści i innych śmieci wnosi się do auta. A za chwilę będzie jeszcze gorzej.
Ja należę do osób praktycznych (i leniwych) i oddaję samochód w ręce fachowców. Nie obciąża to zbytnio budżetu, a zapewnia mi wolne popołudnie i profesjonalnie wykonane czyszczenie :) Chłopaki wypiorą tapicerkę, przetrą kokpit, wyczyszczą karoserię, odkurzą bagażnik.
Wymieniamy, sprawdzamy, pielęgnujemy
Przed zimą należy wymienić:
- opony - to jest najważniejszy punkt przygotowania do sezonu zimowego
- wycieraczki - jeżeli już nie zbierają, nie przylegają dobrze do szyby
- dywaniki - zimą lepiej sprawdzają się gumowe - nie nasiąkają wodą i łatwo je wyczyścić
- płyn do spryskiwaczy na zimowy
Zimą częściej mogą trafić się nam policyjne kontrole drogowe. Oprócz stanu kierowcy lubią sprawdzić stan świateł i wymaganego osprzętu. Sprawdzamy czy mamy na stanie trójkąt i kamizelkę odblaskową, gdzie jest gaśnica samochodowa i jaki jest jej termin ważności. Przejrzyjmy zawartość apteczki.
Żeby w czasie mrozów nie walczyć z drzwiami, warto uszczelki i zamki psiknąć preparatem zapobiegającym zamarzaniu. Można też posmarować uszczelki w drzwiach preparatem z silikonem. Robimy to po każdorazowym umyciu auta i przetarciu do sucha uszczelek. W torebce lub kieszeni warto nosić spray do odmrażania zamków i drzwi. Nie zostawiajmy go w samochodzie! :D
Robimy porządek w bagażniku. Pozbywamy się wszystkich zbędnych rzeczy, uzupełniamy o niezbędne zimowe gadżety.
Zimowy niezbędnik samochodowy
Moje podstawowe narzędzia zimowe:
- skrobaczka z rękawicą (nie naleci nam śniegu w rękawy i cieplej jest)
- szczotka na długim kiju do zmiatania śniegu (przy moim niewielkim wzroście przy zwykłej szczotce mam zawsze problem żeby dosięgnąć na dachu lub do środka szyby)
- mata aluminiowa na szybę - zapobiega zamarzaniu szyby, jedna czynność mniej z samego rana
- organizer do bagażnika (składany!) - trzy komory na zakupy, akcesoria samochodowe, koc, łyżwy i co nam jeszcze przyjdzie do głowy
- kubek termiczny (metalowy) lub termos - na kawę, gorącą herbatę, na rozgrzewkę po odśnieżeniu samochodu
Macie jakieś samochodowe patenty na zimę?
Wasza zmotoryzowana
Agnieszka
Etykiety: organizacja, zakupy