Pokoje chłopców zaplanowane, moodboardy zaakceptowane, kolory ścian zaaprobowane. Jeszcze tylko rodzice dyskutują nad podłogą, czy aby na pewno wykładzina i w jakim kolorze :)
O planach i wstępnych założeniach przeczytacie w części pierwszej o pokojach dla dwóch małych chłopców.
Rzuty i aksonometrię pokoi zrobiłam ręcznie (kredki, cienkopis, kalka, skalówka). Lubię przy prostych projektach trochę się pobawić, a przy okazji nabierać wprawy. Do ideału, którym wyznaczył dla mnie Inaki Aliste Lizarralde jeszcze mi daleko :D
Pokój morski
Jak pamiętacie, Agata, mama chłopców, już kupiła farby. Do pokoju Kuby wybrałam dwa odcienie niebieskiego. Uzupełnimy je białą farbą i dodatkami w kolorze czerwonym z kroplą czarnego. Trzy ściany malujemy na kolor Aqua, ściankę kolankową - Sea Blue. Skos i sufity zostawiamy białe. Dodatkowo na ścianie po lewej od wejścia zaproponowałam białe i niebieskie (Sea Blue) kropelki. Można je zrobić przy użyciu szablonu, np. od
Stencils.
Cały morski wystrój tworzą w zasadzie dodatki, poduszki, plakaty i chorągiewki, które łatwo będzie można wymienić. Góry, przyklejone za łóżeczkiem w przyszłości będą stanowiły ochronę ściany przed brudnymi łapkami. Zwłaszcza jak już stanie 'dorosłe' łóżeczko.
Pokój safari
Z czterech kolorów, które Agata kupiła, wybrałam dwa, które będą stanowiły dosyć neutralne tło. Zwłaszcza, że w pokoju Antka króluje żyrafa, którą musi być dobrze widać. Postanowiłam dać dwie ściany (na lewo od wejścia i ścianę z oknem) w kolorze dojrzewającego banana, a dwie pozostałe - szczypta cynamonu. W pierwszej chwili obawiałam się, że może być za ciemno, ale białe meble i kolorowe plakaty rozjaśnią ściany.
W obydwu pokojach zastosowałam identyczne szafki z IKEA, seria STUVA. Mamy szafę ubraniową, która pomieści koszule, kurtki i kosz, w którym można przechowywać dodatkowe koce i poduszki. Dwie szafki: zamykana z półkami i druga z szufladami na ubrania lub rzeczy, które chcemy schować. Na ścianie po lewej od wejścia, w obydwu pokojach, zaproponowałam dwie szafki z otwartymi półkami: na gry, puzzle, książeczki i dwie skrzynie na zabawki, na których można położyć miękkie siedziska i stworzyć fajny kącik do czytania.
Na podłogę Agata zdecydowała się położyć wykładzinę. W obydwu pokojach mogłaby mieć beżowo-szary kolor. W pokojach chłopców na pewno staną też stoliki i krzesełka, może jakaś pufa i mnóstwo zabawek, które wprowadzą sporo koloru.
Dajcie znać czy takie pokoje Wam się podobają. A może macie inny pomysł, w którym można wykorzystać już kupione farby?
Pozdrawiam Was serdecznie z wycieczki po oceanach i sawannach :D
Agnieszka
Etykiety: pokój dla dziecka, pomysł na wnętrze, wnętrza